Wizualizacja wolności od pragnień i natury cierpienia. Gładka, perłowa kula spoczywa w centrum burzy elektrycznych linii i kosmicznych wzorów, symbolizując niewzruszony spokój (Błogość) pośrodku dualistycznego świata

Wolność od pragnień – O naturze szczęścia i cierpienia

Współczesny świat nieustannie podsyca w nas pragnienia i oczekiwania. Przekonuje nas, że szczęście leży gdzieś tam, poza nami, że trzeba je zdobyć, osiągnąć, wypracować. Śri Nisargadatta Maharaj, prosty handlarz z Bombaju, który stał się jednym z najbardziej wpływowych nauczycieli duchowych dwudziestego wieku, proponuje radykalnie odmienne spojrzenie. W swoich rozmowach niestrudzenie wskazywał, że prawdziwe szczęście nie wymaga żadnego wysiłku, a cierpienie bierze się właśnie z naszego nieustannego dążenia. Sentencje zgromadzone w tym artykule stanowią wprowadzenie do filozofii życia wolnego od pragnienia, w którym szczęście objawia się jako nasza naturalna kondycja, a nie odległy cel do osiągnięcia.

Najwyższy stan przychodzi bez zaproszenia

Jeżeli niczego nie żądasz od świata ani od Boga, jeżeli niczego nie chcesz, niczego nie szukasz, niczego nie oczekujesz, to Najwyższy stan przyjdzie do ciebie bez zaproszenia – nie wzywany, nieoczekiwany!

Pierwsza sentencja Maharaja stanowi fundament całego jego nauczania i wskazuje na paradoks duchowych poszukiwań, który polega na tym, że samo poszukiwanie staje się przeszkodą w osiągnięciu celu. Kiedy człowiek podejmuje wysiłek zdobycia oświecenia, wyzwolenia czy samorealizacji, wzmacnia jedynie strukturę ego, która wierzy w swoje ograniczenie i potrzebę przemiany. Maharaj wskazuje, że Najwyższy stan, którym jest nasza prawdziwa natura, nie wymaga żadnego wysiłku ani dążenia, ponieważ zawsze już jest obecny. To właśnie nasze pragnienia, oczekiwania i wymagania wobec rzeczywistości tworują zasłonę, która ukrywa to, co zawsze dostępne.

Współczesny świat nieustannie zachęca nas do ciągłego dążenia, doskonalenia się i osiągania celów. Ta postawa przenosi się również na sferę duchowości, gdzie ludzie podchodzą do praktyk medytacyjnych jak do kolejnego projektu do zrealizowania. Maharaj proponuje zupełnie inne podejście, które polega na rozpoznaniu bezprzedmiotowości wszelkich pragnień i stopniowym wycofywaniu energii życiowej z nieustannego dążenia. Nie chodzi tutaj o bierność czy rezygnację, lecz o głębokie zrozumienie, że nasza prawdziwa natura nie jest czymś, co należy osiągnąć, ale czymś, czym już jesteśmy. Kiedy przestajemy żądać czegokolwiek od życia, od świata czy od siebie samych, otwiera się przestrzeń, w której może objawić się to, co zawsze było obecne, ale zasłonięte przez nieustanne pragnienia i oczekiwania.

Pragnienie szczęścia jako źródło bólu

Moje doświadczenie jest takie: wszystko jest błogością. Ale pragnienie szczęścia stwarza ból. W ten sposób szczęście staje się nasieniem bólu. Cały ocean bólu rodzi się z pragnienia. Porzuć pragnienie przyjemności, a wtedy nie będziesz wiedział, czym jest ból.

Maharaj wyjaśnia tutaj mechanizm powstawania cierpienia w sposób, który może wydawać się paradoksalny. Wskazuje, że samo szczęście czy przyjemność nie są problemem, ale stają się nim w momencie, gdy pojawia się pragnienie ich posiadania, utrzymania czy powtórzenia. Kiedy doświadczamy czegoś przyjemnego, umysł automatycznie chce, aby to trwało wiecznie, a gdy to mija, pojawia się ból rozstania i tęsknota za tym, co było. W ten sposób każde przyjemne doświadczenie niesie w sobie zarodek przyszłego cierpienia.

Prawdziwa błogość, o której mówi Maharaj, nie jest stanem czy doświadczeniem, które można osiągnąć lub utracić. Jest ona naturą rzeczywistości samej w sobie, która objawia się, gdy ustaje wszelkie pragnienie. Nie jest to szczęście w zwykłym sensie, ponieważ nie ma swojego przeciwieństwa w postaci nieszczęścia. Jest to raczej pokój czy pełnia, która jest zawsze obecna, ale zasłonięta przez nieustanne poszukiwanie przyjemności i unikanie bólu. Kiedy człowiek głęboko zrozumie, że każde pragnienie przyjemności nieuchronnie prowadzi do bólu, może zacząć się wycofywać z tego mechanizmu.

To wycofanie nie polega na przymusowym wyrzeczeniu się przyjemności czy ascetyzmie, ale na widzeniu daremności całego przedsięwzięcia poszukiwania szczęścia. Maharaj nie mówi, że nie powinniśmy doświadczać przyjemności, ale że nie powinniśmy do nich się przywiązywać ani ich pragnąć. Kiedy przyjemność się pojawia, możemy jej doświadczać bez tworzenia pragnienia jej kontynuacji. Kiedy ból się pojawia, możemy go doświadczać bez oporu i bez pragnienia, aby był inaczej. W tym stanie akceptacji tego, co jest, bez pragnienia, aby było inaczej, ocean bólu, który pochodzi z nieustannego pragnienia, naturalnie wyschnął.

Prawdziwe szczęście nie wymaga wysiłku

Co jest warte twoje szczęście, skoro musisz starać się i pracować na nie. Prawdziwe szczęście jest spontaniczne i nie wymaga wysiłku.

Maharaj kwestionuje tutaj całą kulturową narrację o dążeniu do szczęścia poprzez wysiłek, osiągnięcia i zdobywanie. Jeśli szczęście wymaga nieustannego wysiłku, świadczy to, że jest jedynie przemijającym stanem przyjemności, a nie prawdziwym szczęściem. Prawdziwe szczęście, według Maharaja, jest naszą naturalną kondycją, która nie wymaga żadnego wysiłku, ponieważ jest tym, czym już jesteśmy.

Problem polega na tym, że przez całe życie uczono nas, że szczęście jest czymś, co musimy zdobyć poprzez odpowiednie działania, osiągnięcia czy posiadanie właściwych rzeczy. Ta podstawowa orientacja tworzy nieustanny wysiłek i napięcie, które samo w sobie jest źródłem nieszczęścia. Im bardziej staramy się być szczęśliwi, tym bardziej umyka nam to szczęście, ponieważ sam wysiłek wskazuje na jego brak. Maharaj wskazuje, że szczęście nie jest celem do osiągnięcia, lecz stanem, który się objawia, gdy przestajemy wszystkich tych wysiłków.

Jest to naturalna radość bycia, która nie zależy od żadnych zewnętrznych warunków. Można ją odkryć jedynie poprzez głębokie zrelaksowanie się i zaprzestanie nieustannego dążenia. Spontaniczność prawdziwego szczęścia oznacza, że pojawia się ono samo z siebie, gdy tylko przestaniemy je blokować naszymi wysiłkami i oczekiwaniami. To nie jest szczęście, które przychodzi i odchodzi w zależności od okoliczności, ale trwała pełnia i pokój, które są zawsze dostępne, gdy przestajemy ich szukać. Ironia polega na tym, że im mniej staramy się być szczęśliwi, tym bardziej objawia się nasze naturalne szczęście, które zawsze tam było, czekając na to, aż przestaniemy wystarczająco długo, by je zauważyć.

Szczęście niewzruszone

Przyjemność i ból kolejno po sobie następują. Szczęście jest czymś niewzruszonym. To, czego możesz szukać i odnaleźć, nie jest niczym realnym. Odnajdź to, czego nigdy nie zgubiłeś, odnajdź to, czego nikt nie może ci odebrać.

Maharaj rozróżnia tutaj przyjemność jako przemijające doświadczenie zależne od okoliczności oraz szczęście jako stałą naturę rzeczywistości. Przyjemność i ból są dwoma biegunami tego samego spektrum doświadczenia, zawsze następującymi po sobie w nieustannym rytmie. Kiedy gonimy za przyjemnością, nieuchronnie spotykamy się z bólem, gdy przyjemność mija. Ta huśtawka nigdy się nie kończy, dopóki uczestniczymy w grze poszukiwania przyjemności.

Prawdziwe szczęście, o którym mówi Maharaj, nie jest czymś, co można znaleźć poprzez poszukiwanie, ponieważ każde poszukiwanie zakłada brak tego, czego szukamy. To wzmacnia poczucie niedoboru i oddzielenia, przeciwieństwo szczęścia. Maharaj wskazuje na coś zupełnie innego – na rozpoznanie tego, czym już jesteśmy, co zawsze było obecne i czego nigdy nie zgubiliśmy. Nasza prawdziwa natura nie jest czymś, co można osiągnąć czy utracić, ponieważ jest tym, czym zawsze jesteśmy.

Nie zależy od żadnych okoliczności i nikt nie może nam jej odebrać. Jest to niewzruszona podstawa naszego bytu, która pozostaje niezmienna niezależnie od tego, co dzieje się na powierzchni życia. Przyjemności przychodzą i odchodzą, bóle pojawiają się i znikają, ale ta fundamentalna natura pozostaje nienaruszona. To nie jest szczęście w sensie emocjonalnego stanu, lecz głęboki pokój i pełnia, która jest zawsze obecna, gdy tylko odwrócimy uwagę od przemijających doznań i skierujemy ją ku temu, co niezmienne. Maharaj nie mówi, że powinniśmy unikać przyjemności czy szukać bólu, ale że powinniśmy przestać utożsamiać się z tymi przemijającymi stanami i rozpoznać to, co pozostaje niezależnie od nich.

Harmonia bez identyfikacji

Szczęście, to harmonia pomiędzy tym, co wewnątrz i tym, co na zewnątrz. Jednak identyfikowanie się z tym, co na zewnątrz powoduje cierpienie.

Ta sentencja wskazuje na subtelną równowagę między życiem wewnętrznym a zewnętrznym. Prawdziwe szczęście wynika nie z całkowitego wycofania się ze świata ani z całkowitego zanurzenia się w nim, lecz z harmonii między tymi dwoma wymiarami. Kiedy istnieje zgodność między tym, kim jesteśmy wewnętrznie, a tym, jak funkcjonujemy zewnętrznie, pojawia się naturalny spokój i łatwość życia. Nie ma wewnętrznego konfliktu, nie ma poczucia rozdwojenia czy fałszu.

Problem powstaje jednak, gdy zaczynamy się identyfikować z tym, co zewnętrzne – z naszą rolą społeczną, posiadanymi rzeczami, osiągnięciami, statusem czy opiniami innych. Ta identyfikacja tworzy kruchą konstrukcję tożsamości, która jest stale zagrożona przez zmieniające się okoliczności zewnętrzne. Jeśli moja tożsamość opiera się na tym, że jestem odnoszącym sukcesy biznesmenem, każda porażka zawodowa staje się zagrożeniem dla mojego poczucia siebie. Jeśli moja tożsamość opiera się na tym, że jestem odnoszącym sukcesy biznesmenem, każda porażka zawodowa staje się zagrożeniem dla mojego poczucia siebie. Jeśli moja wartość zależy od opinii innych, każda krytyka ranić mnie będzie w samo sedno.

Maharaj wskazuje, że cierpienie nie wynika z samego uczestnictwa w świecie zewnętrznym, ale z mylenia się z nim. Kiedy nasza tożsamość jest zakorzeniona wewnętrznie w świadomości, która nie zależy od niczego zewnętrznego, możemy swobodnie funkcjonować w świecie bez cierpienia, które pochodzi z przywiązania i identyfikacji. Możemy pełnić różne role, posiadać różne rzeczy, osiągać różne cele, lecz wszystko to pozostaje na powierzchni, nie dotykając naszej prawdziwej natury. Harmonia między wewnętrznym i zewnętrznym polega zatem nie na idealnym dopasowaniu okoliczności do naszych pragnień, lecz na wewnętrznej wolności od identyfikacji z czymkolwiek zewnętrznym, co pozwala nam uczestniczyć w świecie bez przywiązania i cierpienia.

Wolność od martwienia się

Wolność jest wolnością od martwienia się. Uświadamiając sobie, że nie masz wpływu na rezultaty, przestajesz przywiązywać wagę do swoich pragnień i lęków. Pozwól im przychodzić i odchodzić. Nie karm ich swoim zainteresowaniem i uwagą.

To pragmatyczne stwierdzenie wskazuje na istotę prawdziwej wolności. Wolność wynika nie z kontrolowania okoliczności czy osiągnięcia stanu, w którym nic złego się nie dzieje, lecz z wewnętrznej niezależności od wyników. Maharaj wskazuje na głęboką prawdę, że tak naprawdę nie mamy realnego wpływu na rezultaty naszych działań. Możemy wykonać działanie, ale ostateczny wynik zależy od niezliczonych czynników, które są poza naszą kontrolą. Pogoda, decyzje innych ludzi, przypadkowe zdarzenia, nieznane zmienne – wszystko to współtworzy ostateczny rezultat w sposób, którego nie możemy przewidzieć ani kontrolować.

Zrozumienie tej prawdy prowadzi do fundamentalnej zmiany w naszej relacji z pragnieniami i lękami. Kiedy widzimy, że martwienie się nie ma żadnego realnego wpływu na to, co się wydarzy, przestajemy tracić energię na niepokój. Możemy zaplanować, możemy działać, możemy dołożyć wszelkich starań, ale ostateczny wynik i tak nie leży w naszych rękach. Martwienie się o przyszłość jest zatem całkowicie bezproduktywne – nie zmienia przyszłości, ale za to zabiera nam pokój w teraźniejszości.

Pragnienia i lęki nadal mogą pojawiać się w umyśle, ponieważ są naturalnymi reakcjami ciała i psychiki, ale nie musimy się z nimi identyfikować ani dawać im mocy poprzez nasze zainteresowanie i uwagę. Maharaj radzi, by po prostu pozwolić im przychodzić i odchodzić jak chmurom na niebie. Chmury pojawiają się, przemieszczają po niebie i znikają, a niebo pozostaje nienaruszone. Podobnie pragnienia i lęki mogą przemieszczać się przez przestrzeń naszej świadomości, ale nie muszą nas określać ani kontrolować. Wolność wynika nie z braku pragnień i lęków, lecz z braku identyfikacji z nimi i przywiązania do ich spełnienia czy uniknięcia. W tym stanie wewnętrznego dystansu możemy żyć pełnym życiem, działać, planować i starać się, ale wszystko to odbywa się bez wewnętrznego napięcia i lęku o wyniki, które i tak nie leżą w naszej mocy.

Szczęśliwy nie szuka szczęścia

Czy człowiek szczęśliwy szuka szczęścia? Jakże niespokojni są ludzie, jak nieustannie są w ruchu! Cierpią dlatego, że szukają ulgi w przyjemności. Całe szczęście, jakie mogą sobie wyobrazić, to zapewnienie sobie powtarzalnych przyjemności.

To retoryczne pytanie wskazuje na absurd naszego nieustannego poszukiwania szczęścia. Ktoś, kto jest naprawdę szczęśliwy, nie potrzebuje szukać szczęścia, podobnie jak ktoś, kto jest najedzony, nie szuka jedzenia. Sam fakt, że nieustannie poszukujemy szczęścia, jest dowodem, że go nie mamy. Ten niepokój i nieustanny ruch, który charakteryzuje większość ludzi, wynika z głębokiego poczucia braku i niekompletności. Czujemy, że czegoś nam brakuje, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, że nasze życie nie jest takie, jakie powinno być, i dlatego nieustannie szukamy czegoś, co wypełni tę pustkę.

Maharaj diagnozuje podstawowy błąd w naszym podejściu do szczęścia. Mylenie szczęścia z przyjemnością prowadzi do nieustannej pogoni za kolejnymi przyjemnymi doświadczeniami, które z natury są przemijające. Kiedy przyjemność mija, pozostaje pustka i pragnienie kolejnej dawki. W ten sposób tworzymy uzależnienie od przyjemności, które nigdy nie może być ostatecznie zaspokojone. Każda przyjemność daje jedynie chwilową ulgę, po której następuje powrót do stanu niezadowolenia i poszukiwanie następnej przyjemności. To jest jak picie słonej wody, która chwilowo gasi pragnienie, lecz w rzeczywistości je wzmaga.

Prawdziwe szczęście, według Maharaja, nie składa się z serii przyjemnych doświadczeń, lecz jest stanem bycia, który nie zależy od żadnych zewnętrznych czy wewnętrznych doświadczeń. Jest to głęboki pokój i pełnia, która jest zawsze obecna, ale zasłonięta przez nasze nieustanne poszukiwanie czegoś innego. Człowiek naprawdę szczęśliwy jest w stanie wewnętrznego spokoju, w którym nie ma potrzeby szukania czegokolwiek. Może doświadczać przyjemności, gdy się pojawiają, ale nie jest od nich uzależniony. Może doświadczać trudności, gdy przychodzą, ale nie są one zagrożeniem dla jego fundamentalnego poczucia pełni. Ta wolność od nieustannego poszukiwania jest prawdziwym szczęściem, o wiele głębszym niż jakiekolwiek przyjemne doświadczenie.

Zakończenie

Sentencje Maharaja o szczęściu i cierpieniu obalają wiele naszych podstawowych przekonań o naturze dobrego życia. Wskazują, że prawdziwe szczęście nie leży w spełnianiu pragnień, ale w wolności od nich. Nie wymaga wysiłku, ale raczej zaprzestania wysiłku. Nie jest czymś, co można osiągnąć, ale czymś, czym już jesteśmy. Ta radykalna zmiana perspektywy może początkowo wydawać się trudna do zaakceptowania, szczególnie w kulturze, która nieustannie zachęca do dążenia, osiągania i gromadzenia. Jednak dla tych, którzy są gotowi zbadać te wskazówki we własnym doświadczeniu, mogą one otworzyć drogę do głębokiego pokoju i wolności, która nie zależy od żadnych zewnętrznych okoliczności.


Nota o źródłach

Sentencje zawarte w tym artykule pochodzą z książki „Błogie życie”, będącej kompilacją rozmów ze Śri Nisargadattą Maharajem (1897-1981), wydanej w Polsce przez wydawnictwo LIMBUS w tłumaczeniu Agnieszki Rolki. Maharaj był indyjskim nauczycielem duchowym w tradycji Navnath Sampradaya, którego nauczanie zostało utrwalone głównie w słynnej książce „I Am That” (Jestem Tym). Jego bezpośrednie i niekonwencjonalne podejście do duchowości przyciągnęło wielu poszukiwaczy z całego świata.

Autor
  • Teofil Konieczko

    Ekspert w dziedzinie filozofii indyjskiej oraz doświadczony redaktor. Pełni nadzór redakcyjny nad portalem, dbając o jego merytoryczną jakość i spójność treści. Specjalizuje się w tworzeniu artykułów związanych z duchowością i filozofią, przekładając zawiłe koncepcje na przystępny i angażujący język. Jego teksty stanowią cenny wkład w pogłębianie wiedzy czytelników na temat bogactwa myśli subkontynentu indyjskiego.

    Inne artykuły tego autora