Pańcz Agni w Kokamtham



Krótka rozmowa z Shantimayi Matą

      Shantimayi Mata, czyli Shinde Kamalbai Pundali, urodziła się 46 lat temu w Yeoli, mieście nieopodal Shirdi, znanym m in. z tego, że ascetyczne praktyki jogiczne przeprowadzali w nim Swami Muktananda i Janglidas Maharaj. Shantimayi spotkała Janglidasa Maharaja w wieku lat 6 i od tego czasu rozpoczęła się jej jogiczna przygoda, która doprowadziła do rytuału Pańcz Agni. Ten starożytny jogiczny rytuał Shantimayi Mata przeszła w dniach 11-31 kwietnia w aśramie w Kokamtham.

      Krótka rozmowa z joginką przeprowadzona zaraz po ukończeniu tej jogicznej próby:

P: Jak osiągnęłaś ten pułap samadhi ?

O: Podążałam wyłącznie za radami guru, recytowałam guru-mantrę i pościłam.

P: Jak to wszystko zaczęło się w twoim życiu ?

O: Kiedy byłam dziewczynką, dużo myślałam o tym, dlaczego Babaji prawie zawsze ma zamknięte oczy i w jaki sposób stać się bliską mu.

P: I dostałaś odpowiedź na swoje pytanie ?

O: Tak, dostałam.

P: Kto skłonił Ciebie do przejścia przez rytuał Pańcz Agni ?

O: Moja dusza /Atma, Bóg/.

P: Odczuwałaś strach podczas przechodzenia przez ten rytuał ?

O: Nie, gdyż miałam silną wiarę w mojego guru.

P: Co czułaś, kiedy siedziałaś w tym kręgu ognia i żaru ?

O: Widzicie, że moja skóra ściemniała po dniach, ale we wnętrzu czułam się, jakbym przebywała w klimatyzowanym pomieszczeniu – jakiegokolwiek dotknięcia żaru, bólu, zmęczenia.

P: Czy każdy może osiągnąć ten pułap ?

O: Tak, niezbędne są wiara, miłość i zaufanie do guru, nieustanna praktyka medytacyjna i podążanie za wskazówkami guru.