|
"Shri Akkalkot Maharaj"- mistrz Shirdi Baby i Jangli Maharaja
Artykuł ukazał się w Czwartym Wymiarze nr 2/2007.
Na tych, ktorzy trafią do Shirdi, a tam wraz z innymi pielgrzymami wejdą do Gurusthanu,
czeka mała zagadka. Wewnątrz, obok figury Sai Baby, paduków , figury Nandi, oczywiście,
przede wszystkim resztek drzewa neem, znajdą niewielkie, ozdobione kwietną girlandą,
zdjęcie. Przedstawia ono nie wymienioną z imienia postać. Bardzo ascetyczną z wyglądu
prawie nagą ,o poważnej, a zarazem łagodnej twarzy. Kim jest ta zagadkowa postać ?
Dla wielu wyznawców Shirdi Sai Baby jest to jego owiany wielką tajemnicą guru, znany jako
Shri Akkalkot Maharaj, alias Shri Samartha Maharaj, jeden z największych joginów Indii XIX wieku,
dla hinduistów uchodzący za inkarnację Pana Dattatreyi.
O młodości Akkalkot Maharaja nie wiadomo niczego. Z nielicznych zdań, jakie dane było słyszeć
towarzyszom tego wielkiego jogina wynika, że w młodości wędrując, przemierzył Himalaje, dotarł do takich miast
jak Puri Varanasi, Pandharpur, Nrisimhavadi, Mangalveda i wielu innych. Do Mangalveda dotarł w 1838 roku i
zatrzymał się tu na calych dwanaście lat. W 1850 roku nieoczkiwanie opuścił Managlvedę i wyruszył na kolejną
swoją wędrówkę, tym razem trwającą aż pięć lat i zakończoną w miejscowości Sholapur. Stamtąd z kolei ,po rocznym pobycie,
dotarł do miasteczka Akkalkot, gdzie, jak się miało okazać został aż do swego mahasamadhi w roku 1878. Ponieważ spędził
w tym miejscu aż dwadzieścia dwa lata od nazwy tej miejscowości nadano mu przydomek Akkalkot
i pod imieniem Akkalkot Maharaj jest do dzisiaj w Indiach najbardziej znany.
Shri Samartha Maharaj był joginem o potężnych mocach siddhi. Nie korzystał z nich w sposób ostentcyjny,
ale liczni świadkowie wspominają o niezliczonych materializacjach, teleportacjach, annapurna-sidhi, czyli
rozmnażaniu pożywienia, o mocy zmiany przeznaczenia osób, a nawet o
wskrzeszeniach zmarłych.
|
W roku 1857 Kodak Photographic Company wykonała pierwsze zdjęcie Swamiego Samarthy, na którym, ku zaskoczeniu, widoczna
była silna, szeroka aura wokół głowy jogina. To zdjęcie stało się póżniej podstawą dla wszelkich malowach podobizn Samarthy.
Mieszkając w Akkalkot Swami Samartha zebrał wokół siebie grono uczniów, z ktorych póżniej szczególnie znani stali się:
Shri Bidkar Maharaj, Shri Narasimha Saraswati, Yavan Aulia i Shri Balappa Maharaj. Wielu wspominało tajemniczego młodego
fakira, którego co jakiś czas widziano w pobliżu Akkalkot Maharaja. Tym fakirem miał i mógł być najprawdopodobniej właśnie
Shirdi Sai Baba. Kiedy jednego razu jeden z towarzyszy Shirdi Baby zapytatał go o pozwolenie udania się na pielgrzymnkę do
Akkalkot, Baba odpowiedzial:"Nie ma potrzeby, Akkalkot Maharaj jest tutaj". Świadkowie odejścia, czyli mahasamadhi Swamiego
Samarthy wspominają , że jednym z ostatnich zdań, jakie wypowiedział było; "Całego mnie, jakiego poznaliście, znajdziecie w
Shirdi..."
Do Akkalkot trafił również wędrując przez Indie i Maharasztrę Jangli Maharaj, znany dzisiaj jako Shri Vishwatmak
Janglidas Maharaj. Jangli Maharaj, jako zaawansowany adept pewnych praktyk tantrycznych postanowił "wypróbować" słynnego
wówczas mistrza z Akkalkot. Na niewiele się to jednak zdało bo potężny jogicznymi mocami Samartha zneutralizował Jangli
Maharaja, a zarazem ,widząc jego wielki potencjał zrobił go na krótko swoim uczniem, kierując go z drogi nie zawsze
chwalebnych praktyk tantry ,na drogę Światłości. Jangli Maharaj przetransformował się w prawdziwego Mistrza i niosącego
pomoc wielu opiekuna.
M.P.
|